Maria i Tomasz. Ślub w plenerze
Nie poznałam jeszcze tak pogodnych i wyluzowanych ludzi w dniu ślubu jak Maria i Tomek. Od rana nad głowami wisiały ołowiane chmury, a ślub miał się odbyć w plenerze. I jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki , wszystko się odmieniło na chwilę przed ceremonią. A później to już było szaleństwo. Obejrzyjcie te zdjęcia i bieżcie z nich przykład.
Ślub i Wesele - Chata nad Sztolnią
DJ - Adrian Pawełko