Karina Giętkowska

Jesienne śluby będą moimi ulubionymi. Za świało, za kolory.

Plener z widokami na Góry Stołowe.

Bywa , że te śluby zarezerwowane na ostatnią chwilę , zostają w pamięci najdłużej.

Piechotą do kościoła, sesja w ogrodzie rodziców, słoneczniki jako motwy przewodni. Zobaczcie jak wyszło.

 Lubię, kiedy para mówi , że nie umie w zdjęcia. Lubię, kiedy się okazuje, że to nie prawda.

Gdy fotograf zostaje Twoim prezentem ślubnym. Nie, nie wyskakiwałam z tortu ;) Nie wierzycie mi ? ;)

Jeśli wesele zaczyna się już w tramwaju, który wiezie gości na salę , to zabawa musi być udana.

Zachwycająca Panna Młoda i przystojny Pan Młody.

Wrocław zawsze przyjazny plenerom ślubnym.

Upalny Kraków, 1 urodziny.

Ulica, to co kocham fotografować najbardziej.

Crazy In Love